Głupia bo ?
Broń boże, nie porównuje ich do siebie ale oba powstały w tym samym roku i ich pozycja w rankingu macha się zaledwie o naście miejsc. Mimo iż " To nie jest kraj dla starych ludzi " oceniło kilkanaście tysięcy więcej osób niż " Aż poleje się krew " to w rankingu różnica jest niewielka.
wydaje mi się, że 'Lista Schindlera' :)
Cicho tam, to pytanie zadałem, nie bez powodu!
;)
Ok-to polece na twoim pytaniu i odpowiem.Pomimo,że oba filmy dostały odemnie 8/10 to w konfrontacji zdecydowanie lepszym filmem jest "Az Poleje sie Krew".Pozdrawiam.
Moim skromnym zdaniem, zdecydowanie i bezapelacyjnie "To nie jest kraj dla starych ludzi". Film Coen'ów trzymał w napięciu i cały seans siedziałem podjarany. Po obejrzeniu wciąż myślałem o genialnie zagranej postaci Antona i wszedłem na YT żeby raz jeszcze obejrzeć niektóre sceny, jak choćby werbalny gwałt na stacji benzynowej. Natomiast "Aż poleje się krew" bardzo mnie wynudził, żadna scena nie zachwyciła i jedyna myśl po seansie to jak najszybciej o tym filmie zapomnieć i nie wracać do niego. Zero napięcia. Pozdrawiam.
Końcowa scenka gdy "król ropy" miażdżąco uświadamia pastorowi gdzie jego miejsce nie zrobiła na Tobie wrażenia?
Dla mnie to kwintesencja całego filmu..Daniel pokazał swój świetny warsztat aktorski w tym filmie moim zdaniem.
Pozdrawiam:)
A mi się wydaje, że trudno rozpatrywać Aż poleje się krew w ogóle w kontekście pojedynczych scen. Zrobiła ogromne wrażenie, które byłoby mimo wszystko o wiele mniejsze, gdyby nie to, że bardzo drastycznie złamała chłodne i surowe poprzedzające ją dwie godziny. Powstał tak silny, wstrząsający kontrast, że jeszcze przez godzinę po napisach końcowych nie mogłem sie otrząsnąć :)
Rok 2007 - w mojej opinii najlepszy rok dla kina w XXI wieku!
Jak już napisałem "kwintesencja całego filmu" czyli dopełnienie całego obrazu, historii (nawiasem świetnie przedstawionej). Muszę Ci się przyznać, że miałem
podobne odczucia po ostatnim klapsie. Film zapada głęboko w pamięci, a takie role jak Daniela w tym filmie zdarzają się raz na dekade.
Masz trochę racji w twierdzeniu, że są lepsze i gorsze lata kina, ale to chyba i dobrze bo czasem można wyróżnić takie perełki :) gdybyś na co dzień jadł delicje,
nie smakowały by tak dobrze, co nie? :)
Dwa przykłady tego, że współczesne kino wcale nie chyli się ku upadkowi, jak niektórzy malkontenci twierdzą :D W każdym razie, "To nie jest kraj dla starych ludzi".
"Aż poleje się krew", absolutnie. FE-NO-ME-NEL-NY film, rzucający na kolana Daniel Day-Lewis. I na dobitkę muzyka wywołująca dreszcze+zdjęcia zapierające dech. TWBB na całej linii :)))