Film "To nie jest kraj dla starych ludzi" to jedno z największych rozczarowań w historii kina. Reżyseria braci Coenów jest chaotyczna i bezładna, a fabuła nieprzejrzysta i pozbawiona sensu. Postacie w filmie są płytkie i nijakie, bez żadnego wewnętrznego życia, a ich motywacje i cele są niezrozumiałe i przypadkowe.
Dodatkowo, film jest skrajnie nudny, z długimi scenami, które nie niosą żadnej wartości artystycznej. Zestawienie tych scen z brutalną przemocą sprawia, że film wydaje się przede wszystkim sensacyjny, a nie artystyczny.
Główny antagonista - Anton Chigurh - jest postacią przerysowaną i nierealistyczną. Jego wygląd i zachowanie są zbyt oczywiste i karykaturalne, a jego działania są pozbawione logiki i przewidywalności.
Podsumowując, "To nie jest kraj dla starych ludzi" to totalna porażka artystyczna, pozbawiona wartości i sensu. To chaotyczny i nudny film, z płaskimi i nijakimi postaciami oraz nieprzejrzystą i bezsensowną fabułą. Zdecydowanie odradzam jego oglądanie.